Do bagażnika wkładamy łańcuchy śnieżne oraz łopatkę i woreczek z piaskiem. W warsztacie dokładnie sprawdzamy stan amortyzatorów, układu chłodzenia (odporność płynu, termiczny włącznik wentylatora, czujnik temp. wody), układu hamulcowego (równomierność działania, hamulec ręczny). Osłabienie auta w tych puntkach może mieć dla nas tragiczne w skutkach zakończenie. Jeśli nie wiesz jak to wszystko zrobić - wypożycz auto od nas.

Trening przed wyjazdem

Przed wyjazdem w góry warto trochę poćwiczyć jazdę na śliskiej nawierzchni. Musimy poznać właściwości trakcyjne naszego auta, aby potem, w ekstremalnych warunkach móc z tej wiedzy skorzystać. Sprawdźmy więc, czy nasze auto jest podsterowne (ucieka przód), czy nadsterowne (ucieka tył). Jak reaguje na pedał gazu przy różnych obrotach i na różnych biegach. Poćwiczmy sobie hamowanie na śliskiej nawierzchni połączone z omijaniem przeszkody. Zobaczmy jak auto zachowuje się, gdy na zakręcie dodamy lub odejmiemy trochę gazu, gdy nagle zahamujemy. Te wszystkie ćwiczenia i zdobyte umiejętności mogą być potem nieocenioną pomocą na górskich szlakach.

Zakręty

Sprawa bardzo niebezpieczna, zwłaszcza w górach. Każde zwiększenie lub zmniejszenie prędkości, każdy gwałtowny ruch kierownicą może skończyć się dla nas wizytą w rowie (o ile będzie). Pamiętajmy!! - na zakręcie nie hamujemy, nie przyspieszamy, nie zmieniamy biegów. Wszystkie operacje wykonujemy przed wejściem w zakręt. Jeśli już jednak wpadniemy w poślizg (a w 99% będzie to z naszej winy) starajmy się skontrować auto lekko ujmując nogę z gazu (nie używamy hamulca!!) i szukać pobocza, które jest zawsze trochę bardziej zmarznięte i ma większą przyczepność.

Podjazdy i zjazdy

Przy ruszaniu pod górę często dochodzi do poślizgu kół przednich. Pomóc można sobie zakładając na koła łańcuchy lub spuszczając nieco powietrza. Jednocześnie próbujemy ruszyć z drugiego biegu delikatnie dodając gazu tak, aby koła nie zaczęły się ponownie ślizgać.

Zjeżdżając z górki należy odpowiednio dobrać bieg, tak aby prędkość z jaką chcemy zjechać nie przekraczała maksymalnej prędkości jaką możemy uzyskać na danym biegu. Zapobiegnie to blokowaniu kół przez silnik i niechcianemu poślizgowi auta. Znacznie trudniejszą sprawą jest zatrzymanie auta. Warto zawczasu rozejrzeć się wkoło czy nie ma jakiegoś suchego, przyczepnego miejsca i spróbować choć jedną stroną tam wjechać np. kawałek pobocza, chodnika. Hamowanie należy rozpocząć dużo wcześniej i z wyczuciem. Stosujemy hamowanie pulsacyjne (auta bez ABS-u). Polega ono na tym, że wciskamy pedał hamulca aż do pierwszego zerwania przyczepności kół z nawierzchnią. Następnie delikatnie popuszczamy (nie zdejmujemy nogi z hamulca!!) hamulec tak aby koła odzyskały przyczepność i ponownie lekko dociskamy. Jeżeli nie uda się nam wyhamować, zwolnijmy pedał hamulca i starajmy się ominąć przeszkodę. Pamiętajmy również, aby w góry nie wybierać się dużym i pustym autem. Najlepiej jest jechać w cztery osoby i z pełnym bagażem. Auto jest wtedy dociążone i lepiej trzyma się drogi. 

Pamiętajmy też o "górskim prawie" - auto jadące w dół ustępuje pierwszeństwa jadącemu pod górę auto mniejsze ustępuje pierwszeństwa większemu.